środa, 11 kwietnia 2007

Gorskie opowiesci

Pare dni temu zaczely sie u nas ferie swiateczne a wiec czas na pisanie prac, huczne swietowanie, imprezy i wycieczki gorskie.

Jeszcze przed feriami udalo mi sie przejsc z Ewa poludniowy paisleyski horyzont, z niezlymi widokami na szkockie Highlandy, spalone samochody w rowach i Polakow narzekajacych na zbyt slaby wiatr w Szkocji (choc inni sie skarza ze im ten wiatr stalowe parasolki potrafil zlamac...).

Wspinalem sie na wieeelkie miejscowe obeliski...


Ktore na innych zdjeciach nie wygladaja juz tak okazale :)

A ponizej widok z horyzontu na drugi horyzont - ten highlandzki, czyli polnocny. Gdzies tam w ten weekend bede maszerowal i jezdzil wynajetym samochodem...



A tu zdjecie pozostalosci jednej ze szkockich zabaw. Resztki dwoch spalonych samochodow, wczesniej pewnie skradzionych, i ostatecznie porzuconych w tym rowie z dala od miasta:

Dobra, ciekawsza relacja z innej ciekawszej wycieczkki zaraz sie pojawi... a z weekendowej dluzszej wyprawy - dopiero w poniedzialek.

Brak komentarzy:

O Szkocji...

Beautiful, glorious Scotland, has spoilt me for every other country!
Mary Todd Lincoln (1818 - 1882)

Seeing Scotland (...) is only seeing a worse England.
Samuel Johnson (1709 - 1784)

The "second sight" possessed by the Highlanders in Scotland is actually a foreknowledge of future events. I believe they possess this gift because they don't wear trousers.
G. C. Lichtenberg (1742 - 1799)

You know, Scotland has its own martial arts. Yeah, it's called F-You. It's mostly just head butting and then kicking people when they're on the ground.
"So I Married An Axe Murderer" (1993)