sobota, 10 lutego 2007

Es ist aber so fantastisch!!!

No i kolejna ciekawa impreza obcokrajowców. Zorganizowały ją Francuzki w swoim mieszkaniu – w najdalszym zakątku akademika. Zero Szkotów, sami inostrancy z Francji (ale głównie pochodzenia algierskiego i libańskiego), Niemiec, Finlandii, Hiszpanii, Danii, oczywiście Polski, trafili się też pojedynczy Amerykanie, Hindusi i Irlandczycy. Skośnookich nie zauważyłem, chyba nie uznają tego rodzaju zabaw.
Tym razem robiliśmy zdjęcia, ale zostały na aparacie jednej Francuzki (Sonii? Soliny? Solandii?, mam słabą pamięć do imion) i jeszcze nie znalazłem w sobie tyle chęci, by wybrać się do niej po nie:)
Impreza upłynęła wraz z polską śliwowicą, która smakowała wszystkim, nawet niepijącym Hindusom, a wraz z rozcieńczaniem krwi imprezowiczów robiło się weselej, ciaśniej, skoczniej, taneczniej, czyli normalnie:)
Pojawili się goście spoza akademika, jak pewna Ola, która wpadła do Szkocji na wakacje i odwiedzić znajomych. Razem zmuszaliśmy Niemców do udowodnienia, że znają niemiecki, bo popisywali się przed nami i próbowali nas uczyć hiszpańskiego:) inny przepraszał za Hitlera… a jeszcze inny studiuje fizykę fotonów… troszkę dziwni są:)
Za to mniejszość fińska - 3 dziewczyny i 3 facetów jest wporzo; imprezowi, weseli (no, nad ranem byli już bardziej spokojni i cisi, ale może to przez zmęczenie i głośno świecące słońce:)). Tylko jeden (Juho) od nich odstaje - wygląda na klasycznego wokalistę skandynawskiej kapeli brutal-death-metalowej i raczej nie trzyma się z resztą.
Impreza dogasała już około trzeciej, pewnie potrwałaby jeszcze, ale część gości (w tym ja) musiała się choć trochę wyspać przed porannym wyjazdem do Edynburga (o tym będzie w kolejnym poście).

Brak komentarzy:

O Szkocji...

Beautiful, glorious Scotland, has spoilt me for every other country!
Mary Todd Lincoln (1818 - 1882)

Seeing Scotland (...) is only seeing a worse England.
Samuel Johnson (1709 - 1784)

The "second sight" possessed by the Highlanders in Scotland is actually a foreknowledge of future events. I believe they possess this gift because they don't wear trousers.
G. C. Lichtenberg (1742 - 1799)

You know, Scotland has its own martial arts. Yeah, it's called F-You. It's mostly just head butting and then kicking people when they're on the ground.
"So I Married An Axe Murderer" (1993)