piątek, 9 lutego 2007

Underwood Halls of Residence

W koncu przypomnialem sobie, ze przydaloby sie napisac i pokazac warunki w jakich mieszkam. Jak widzicie w temacie posta - nazwa bardzo ladna, ale delikatnie mija sie z rzeczywistoscia - tak, to moj akademik, Studentenheim, общежитие, intrak, casa dello studente:)


Na zdjeciu powyzej widac po prawej ten skromny domek wystawiony na sprzedaz. Goruje on nad calym miastem, jesli pominac bloki w poludniowych dzielnicach. A po drugiej stronie tej gorki jest juz uniwerek.




Z kolei na zdjeciu ponizej moje mieszkanie z zewnatrz. Pokoj dzienny to ten z otwartym oknem, a na lewo od niego sa okna niewielkich jednoosobowych klitek... Moja jest piata od prawej:)


A tak wyglada pokoj dzienny z aneksem kuchennym i moja klitka (zdjecie zrobilem w dzien przyjazdu, teraz wyglada to troszke inaczej):

Moze te zdjecia wydaja sie troche dziwnie "puste"... W calym akademiku i w moim mieszkaniu na razie niewiele sie dzieje. Z pieciu klitek zaludnione sa trzy. Skosnookiego wspollokatora w ogole nie slychac, raz go tylko widzialem, nie mam pojecia jak on przemyka korytarzem, gotuje itp. A szkockiego poznalem dopiero dzis rano. Tego duzo bardziej slychac ale nie widac - wstaje wczesnie rano, wraca pozno wieczorem, albo nie wraca na noc:)

Jakis kontakt z mieszkancami mozna zlapac tylko w swietlicy, albo w mieszkaniu naprzeciwko, gdzie siedza ziomki z SGH i ponoc inny skosnooki, ktorego oni tez nie zauwazaja na co dzien - taka widac ich natura:)

SGH-owcy mowia ze to wyjatkowo spokojny tydzien, ludzie odpoczywaja po zeszlym:P Sami zreszta teraz tez wieczorami nigdzie nie wychodza, chyba ze do salki tv. Mam nadzieje, ze to chwilowa niemoc i atmosfera tutaj sie poprawi:) No bo ilez mozna siedziec, chocby i w wiekszym gronie, i ogladac wieczorami glupie filmy w tv albo czytac przewodniki po uniwerku i okolicy :/

1 komentarz:

nihil pisze...

smiesznie - masz takiego samego koloru przescieradlo, poduszki i posciel co ja :)

O Szkocji...

Beautiful, glorious Scotland, has spoilt me for every other country!
Mary Todd Lincoln (1818 - 1882)

Seeing Scotland (...) is only seeing a worse England.
Samuel Johnson (1709 - 1784)

The "second sight" possessed by the Highlanders in Scotland is actually a foreknowledge of future events. I believe they possess this gift because they don't wear trousers.
G. C. Lichtenberg (1742 - 1799)

You know, Scotland has its own martial arts. Yeah, it's called F-You. It's mostly just head butting and then kicking people when they're on the ground.
"So I Married An Axe Murderer" (1993)